- Nie, niee, tylko że nie będzie aż tak... no wiesz... pięknie - zaśmiałam się.
Tak sobie gadałyśmy, a Jerome był cicho. Nawet jednego słowa nie powiedział. Zerknęłam na niego. On zaś miał zamknięte oczy.
- Emm... Jerome? Coś się stało? Co robisz? - spytałam. Lene też to zauważyła. - ... <Jerome? Lene? |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz