-Tu jest na prawdę pięknie...
-To prawda.
Razem z Lene zacząłem wyć.
Zastanawiałam się co zrobić... Pomyślałem że pobawimy się w berka, w końcu każdy ma w sobie coś z szczeniaka. Krzyknąłem:
-Goncie mnie!
Zaczęliśmy się gonić. Nagle Shiru potknęła się o coś i przeturlała się do wody. Lene wrzasnęła:
-Uwaga Jerome!
I wpadła we mnie
Shiru wynurzyła się z wody i zobaczyła nas.
- Widzę że tu jakieś "romanse"- odezwała się.
- Nie!- wrzasnąłem razem z Lene w tym samym czasie.
-Przepraszam- po chwili powiedziałem do Lene
-Nic się nie stało.
- Na pewno?
-Tak.
(Lene,Shiru?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz