Na plaży świeciło słońce i było bardzo
ciepło, więc weszliśmy do wody by się wykąpać. Nagle zrobiło się zimno.
Słońce przykryły gęste chmury i zaczęła się burza. Wybiegliśmy z wody i
szukaliśmy schronienia.
- Lene! Jerome! Tam! - wskazałam na jaskinię:
Gdy weszliśmy do środka, zobaczyliśmy że to nie jest "zwykła" jaskinia... było tam bardzo ciemno i mrocznie... :
Rozglądaliśmy się na wszystkie strony. Wszędzie ciemność. Nagle
zobaczyliśmy pod lekką smugą światła dwa wilki... Jeden z nich to...
Weed!
Rozmawiał z jakimś czerwonookim, wielkim wilkiem...
- Dziwne... - szepnął Jerome. - ...
(Jerome?)
- Lene! Jerome! Tam! - wskazałam na jaskinię:

Rozmawiał z jakimś czerwonookim, wielkim wilkiem...
- Dziwne... - szepnął Jerome. - ...
(Jerome?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz